piątek, 28 marca 2014

Cała prawda o przeczyszczaniu

Ciężko ostatnio mi znaleźć czas w nadmiarze obowiązków na pisanie nowych tekstów, ale dziś postanowiłam się zmotywować i coś nowego stworzyć. O czym będzie tym razem?! 

 Zainspirowała mnie pewna reklama w Tv, w której młoda pani chodzi z dość dziwną torbą, zbiera do niej posiłki z całego dnia a pod koniec, połyka magiczną pigułkę i cały balast posiłkowy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znika. Co tu dużo mówić, taka reklamowa ściema jakich jest wiele. Koncerny farmaceutyczne zbijają fortunę na naszej naiwności, niewiedzy i nieginącym przekonaniu, że jak najbardziej możliwym jest zrzucenie kg. dzięki regularnym zażywaniu odpowiednich specyfików bez zbędnych wysiłków. Przecież żyjemy w świecie pośpiechu i wszyscy cierpimy na chroniczny brak czasu. Reklamy pokazują tylko to, co jest twórcy na rękę. Kto kupił by jakikolwiek produkt apteczny po uprzednim obejrzeniu reklamy, w której przedstawiono by całą listę możliwych skutków ubocznych lub z informacją, że jeśli nie ruszysz się z fotela to cudu nie zdziałasz.. I tak odkąd istnieje reklama nabijają nas w butelkę...

Tematem reklam zajmiemy się innym razem, a dziś chciałam napisać co nieco o środkach przeczyszczających jako formie odchudzania. Działa, czy nie działa?! Jak myślicie?! Przyjrzyjmy się składowi herbatek popularnie nazywanych "odchudzającymi", a w ich składzie: korzeń kruszyny, liść i owoce senesu oraz korzeń rzewienia - zioła wykazujące działanie przeczyszczające. Niestety nie tędy droga, a dlaczego to jeszcze postaram się wyjaśnić.

Asortyment tego typu środków obecnych na naszym rynku farmaceutycznym jest bardzo szeroki. Co gorsza, masa tych specyfików dostępna jest bez recepty, stosowane bez konsultacji z lekarzem, w wielu przypadkach bez wyraźnych wskazań medycznych i świadomości efektów wynikających z ich dłuższego stosowania. Można zaopatrzyć się w tabletki, zioła do parzenia a nawet leki w formie płynnej. Pierwsze zastosowanie rzeczywiście wiąże się z szybką utratą kilku kg na wadzę, ale jest to jedynie złudny efekt utraty wody i złogów pokarmowych ( niestrawionych resztek posiłków). Są osoby wierzące, że po obfitym posiłku stosując przeczyszczanie ograniczą liczbę przyswojonych kalorii. No i tą grupę osób muszę zmartwić. Jeśli chodzi o cukry, one trawią się już w jamie ustnej. Dalsze procesy trawienia zachodzą w żołądku, dwunastnicy oraz jelicie cienkim, natomiast środki przeczyszczające działają w obrębie jelit (grubego, cienkiego lub obu w zależności od rodzaju leku) podczas gdy energia z posiłku została już w większej części przyswojona. Szacuje się, że zmniejszenie ilości wchłanianych kalorii na skutek przyjmowania środków przeczyszczających wynosi około 10% - niewiele. Efekt płaskiego brzucha po takiej kuracji "oczyszczającej" bierze się właśnie z faktu, iż zostają przyspieszone ruchy jelit następuje rozluźnienie stolca, co przyspiesza wypróżnienie i oczyszczenie z wcześniej wspomnianych złogów. W naszym jelicie grubym zalegające resztki pokarmu mogą wagą dochodzić niekiedy do 5 - 6 kg! Łatwo sobie wyobrazić, że i one mogą przyczyniać się do powstawiania wzdętego brzucha a pozbywaniu się części z nich towarzyszyć będzie cudowne uczucie lekkości.

Osoby próbujące takich praktyk "odchudzających" bardzo łatwo mogą wpaść w błędne koło. Na początku wystarczy stosować się do zaleceń z opakowania i pojedyncza dawka wystarcza żeby odczuć ulgę, jednak po pewnym czasie organizm wykazuje tolerancję na środki przeczyszczające - potrzebne są coraz większe dawki, aby uzyskać ten sam efekt. Osoba stara się zwiększać dawkę najpierw stopniowo, później już bez kontroli. Im więcej środka sobie aplikujemy tym bardziej stymulujemy jelita, które nie muszą już robić, co należy do ich zadań aż w końcu przestają funkcjonować prawidłowo. Dodatkowo środki przeczyszczające mogą uzależnić psychicznie. Objawy t.j. wzdęcia, uczucie napęcznienia, zaparcia dość często powodują, że osoba odczuwa zwiększony przymus przeczyszczania się aby poczuć się lepiej.


W Tym miejscu chciałabym, abyście poznali historię Ruth Wilkins, niech będzie dla Was przestrogą...



Konsekwencje nadużywania środków przeczyszczających...

Poprzez przeczyszczanie tracimy sporą ilość wody, a co za tym idzie może wystąpić zaburzenie równowagi elektrolitowej w naszym organizmie. (Elektrolity wykazują szereg istotnych właściwości z punktu widzenia prawidłowego funkcjonowania organizmu. Ich obecność jest niezbędna do sprawnego działania mięśni i układu nerwowego.) Fizyczne objawy tego stanu to m.in: nudności, wymioty, bóle głowy, złe samopoczucie - na skutek utraty nadmiernej ilości jonów sodu; osłabienie mięśniowe, skurcze mięśni, zaburzenia rytmu pracy serca - na skutek nadmiernej utraty jonów potasu. Często powtarzające się przypadki utraty wody z organizmu mogą prowadzić do stanu, w którym organizm próbując ustrzec się przed odwodnieniem zacznie gromadzić wodę i tym sposobem pojawiają się obrzęki.

Kolejnym zaburzeniem spowodowanym nadużywaniem takich specyfików jest dysfunkcja jelit. Mówiąc prościej możemy doprowadzić do sytuacji, w której długotrwałe stymulowanie jelit rozleniwia je i sprawia, że nie wykonują swojej funkcji przesuwania strawionego pokarmu co uniemożliwia naturalny proces wydalania (zaparcia). Trzeba zaznaczyć, że czasem dysfunkcje mogą być przejściowe, ale może być także trwałe i nieodwracalne. W dużej mierze zależy to od długości owej "kuracji". Istnieje także ryzyko wystąpienia nowotworu jelita grubego.


Skrócenie pasażu jelitowego może z kolei powodować gorsze wchłanianie leków, jak i  upośledzenie wchłaniania składników odżywczych (witamin i soli mineralnych) i prowadzić do poważnych niedoborów w organizmie. Zaburzać może również naturalną symbiozę bakterii przewodu pokarmowego.


Naturalne sposoby przyspieszania metabolizmu i trawienia:

  • dobre białko w postaci chudego drobiu, ryb, jaj, serków wiejskich, chudego twarogu - pomaga podkręcić metabolizm na szybsze obroty.
  • kefir i jogurt naturalny - są znacznie lepiej przyswajalne od mleka. Kefir wpływa korzystnie na wydzielanie żółci i soków trawiennych w przewodzie pokarmowym oraz perystaltykę jelit. Jogurt naturalny zaś wspomaga oczyszczanie przewodu pokarmowego z toksyn. Oba te produkty zawierają żywe kultury bakterii hamujące rozwój niekorzystnej flory bakteryjnej w naszych jelitach.
  • kapusta kiszona ( nie kwaszona! ) - pomaga likwidować zaparcia, przywraca prawidłową mikroflorę jelitową. Wspomaga również trawienie. 
  •  zdrowe tłuszcze t.j. oliwa z oliwek, olej arganowy, olej kokosowy, awokado, olej rzepakowy, tłuszcze zawarte w rybach - ułatwiają przesuwanie się pokarmu tym samym przyspieszają pasaż jelitowy.
  • wprowadzenie do swojego jadłospisu większej ilości warzyw, czy soków warzywnych i owocowych (tych świeżo wyciskanych). Wiąże się to z dostarczeniem sporej ilości błonnika, który czynnie uczestniczy w procesach trawienia i oczyszczania jelit z resztek pokarmowych. Dodatkowo dzięki nim dostarczamy sporo witamin i odkwaszamy organizm.
  • suszone i świeże owoce - podobnie jak warzywa zawierają sporo ( w zależności od rodzaju owocu) błonnika i działają na układ pokarmowy podobnie jak warzywka.
  • bez picia ani rusz! Odwodnienie organizmu spowalnia procesy metaboliczne. Picie ok. 1,5-2 l wody dziennie wspomaga usuwanie z organizmu toksycznych produktów przemiany materii. Wypłukując toksyny przy okazji wypłukiwane są sole mineralne i witaminy. Dlatego polecam zamiast zwykłej mineralnej, zrobić sobie napój z sokiem z cytryny i odrobiną miodu.
  • wysypiaj się! - wypoczęty organizm ma więcej energii i pracuje wydajniej:)
  • jedz mniejsze posiłki a częściej! 
  • o ruchu i aktywności fizycznej chyba nie muszę wspominać?!




Czynniki niszczące naturalną florę jelit :
 
- antybiotyki ludzkie i zwierzęce przyjmowane z produktami zwierzęcymi
- glutaminian sodu
- asparatam, słodzik znajdujący się w produktach light i napojach
- sterydy i leki hormonalne
- biały cukier
- biała mąka i drożdże (pieczywo drożdżowe najlepiej jeść na trzeci dzień po  wypieku)
- piwo i wino
- sery pleśniowe


Warto zadać sobie pytanie, czy rzeczywiście lepiej iść na łatwiznę i borykać się z nieprzyjemnymi konsekwencjami, skoro natura sama przychodzi z pomocą?

Ciekawa jestem, czy Wy macie jakieś sprawdzone sposoby odtruwania jelit i przyspieszania metabolizmu?! Piszcie śmiało:)

 

#Sammy

poniedziałek, 17 marca 2014

Bieg Ulicą Piotrkowską Rossmann Run + Konkurs!

 Jeśli biegacie systematycznie kolejny rok z rzędu, robicie postępy ale zaczyna brakować Wam treningowej weny to może pora spróbować swoich sił w jakiejś ciekawej, biegowej imprezie?! To świetny sposób na motywowanie siebie, gdy dopada nas biegowa rutyna. Pomyśl, zapisujesz się i zaczynasz trenować żeby na mecie uzyskać satysfakcjonujący wynik i osiągasz ten cel - podoba Ci się ta wizja, prawda?!

 

Nic tak nie daje kopa jak zacięta rywalizacja, niesamowita energia kibiców, czy fakt, że właśnie po raz kolejny poprawiłeś/łaś życiówkę:) Jeśli w bieganiu zakochałeś/łaś się niedawno nie polecam szarżować na dłuższych dystansach, bo może to odbić się niekorzystnie na naszym zdrowiu. Podczas nieprzemyślanego biegania o kontuzje nie trudno a dzięki odpowiedniemu przygotowaniu, określonemu planowi i stopniowaniu postępów jesteś w stanie w kilka - kilkanaście tygodni osiągnąć w tej dyscyplinie sportu bardzo wiele! Najważniejsze to obiektywnie ocenić własne możliwości. 


 
Mam coś godnego uwagi dla biegaczy z okolic Łodzi i nie tylko:



Kilkanaście tysięcy startujących, setki pokonanych kilometrów, hektolitry wylanego potu na treningach i w czasie biegu, ale przede wszystkim całe mnóstwo dobrej zabawy i endorfin - bo ten bieg to nie tylko rywalizacja ale także radość jaką wyzwala bieganie! W tym roku odbędzie się już 12. edycja Biegu ulicą Piotrkowską Rossmann Run - 24 maja do Łodzi zawitają biegacze z Polski i całego świata, aby wspólnie cieszyć się, pokonywać słabości i promować zdrowy styl życia.



Historia biegu rozpoczęła się w 2002 roku, a głównym założeniem inicjatorów całego przedsięwzięcia, łódzkich dziennikarzy sportowych, było przekonanie mieszkańców, że bieganie główną ulicą miasta to znakomita zabawa, sposób dbania o zdrowie i znakomita promocja dla regionu. Kolejny raz bieg gromadzi czołowych zawodników z kraju, ale także amatorów biegania, którzy przybywają całymi rodzinami i to właśnie dla nich dedykowane jest to wydarzenie. Bieg Ulicą Piotrkowską Rossmann Run to nie tylko rywalizacja na 10-kilometrowym dystansie ale także tzw. poranna sesja, czyli cykl krótkich biegów w wielu różnych kategoriach m.in. biegi przedszkolaków, uczniów czy chociażby rywalizacja osób niepełnosprawnych. Uczniowie łódzkich szkół, niepełnosprawni i mieszkańcy regionu tworzą wyjątkowy klimat walki z własnymi słabościami i radości z samego startu w biegu. 


 grafika: biegpiotrkowska.pl

Organizatorzy ujawnili, że podobnie jak ubiegłym roku uczestnicy pobiegną dla Julki Gajzler, wiecznie roześmianej 13-latki aktywnej sportsmenki, uprawiającej pływanie, karate i tak jak my - biegi. Od sierpnia 2012 r. jest intensywnie leczona w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie na Oddziale onkologii dziecięcej. Poddana chemioterapii, radioterapii, przed nią trudny zabieg - przeszczep szpiku. Julka jest pełna wiary, że tak miało być ale też pełna nadziei, że szybko wyzdrowieje-pomóżmy jej w tym! Julcia jest podopieczną Fundacji Spełnionych Marzeń z siedzibą w Warszawie przy ulicy Oleandrów 6 (NIP: 526-26-54-001; KRS:0000128832). Jeśli chcielibyście wesprzeć finansowo jej leczenie, to bardzo prosimy o wpłaty na konto Fundacji Spełnionych Marzeń: ING Bank Śląski nr 29 1050 1025 1000 0022 7611 6304 koniecznie z dopiskiem " Dla Julii Gajzler-Bieg Ulicą Piotrkowską". Jak widzicie bieganie otwiera serca na ludzkie cierpienie i może uwrażliwiać. To piękne, że powstają również takie inicjatywy!

Julia oprócz wsparcia finansowego, potrzebuje ogromnego wsparcia duchowego...  Może chcielibyście coś napisać do niej tak od serca?
Jej adres mailowy : serduszkapoduszka@wp.pl


Nie przedłużając zbytnio tej notki wspomnę tylko o niespodziance, którą przygotowali sponsorzy biegu dla wszystkich fanów (nie tylko biegających)! Do zgarnięcia 3 wielkie zestawy nagród. (zdjęcie poniżej) 
Zadanie konkursowe jest niezwykle proste, a wzięcie udziału w konkursie nie wiąże się z koniecznością lajkowania itp. Wygrywają 3 najbardziej kreatywne odpowiedzi! Czas na zgłoszenia macie do  21.03 br. do godziny 20:00. Zachęcam Wszystkich do spróbowania swoich sił! -   KONKURS



 Do rozpoczęcia biegu zostało 68 dni! Wszystkim biegnącym w tegorocznym Biegu Ulicą Piotrkowską Rossmann Run życzę powodzenia, zdrówka aby nie szwankowało przed, w trakcie i  po starcie i oczywiście pobicia swoich dotychczasowych rekordów! Za rok, po obronie może wystartuję z Wami!
 


Więcej informacji na temat Biegu oraz zapisy znaleźć można na stronie internetowej www.biegpiotrkowska.pl

#Sammy

sobota, 1 marca 2014

Urodzinowo... Wielka akcja!

Dziś to będzie wyjątkowy post! Pierwszy raz zdecydowałam się poprosić Was o coś tak wielkiego... Przeczytajcie chociażby do końca ten post i wtedy zadecydujcie, czy jesteście w stanie spełnić moją prośbę... Na początek chciałabym się podzielić z Wami pewną historią, która znalazłam w sieci:


"Moja przygoda z krwiodawstwem rozpoczęła się rok temu, kiedy to miesiąc przed swoim ślubem zachorowałam na ostrą białaczkę szpikową. Żeby stanąć na ślubnym kobiercu musiałam mieć odpowiednie wartości morfologiczne. By to osiągnąć, po leczeniu chemioterapią potrzebna była krew, na dodatek najrzadszej grupy AB Rh (-)... Na portalu społecznościowym zamieściłam apel o pomoc. Odzew był ogromny. Ludzie dzwonili i pytali, jak i gdzie mogą oddać krew, czy może być inna grupa krwi. Pan Kropelka na stronie internetowej Regionalnego Krwiodawstwa zaczął się zapełniać.
Moje wyniki i stan zdrowia się polepszał. Krew to taki szpitalny „speed”. Nie dość, że ratuje życie to i dodaje sił natychmiast. Gdy dostawałam krew na wieczór, to zamiast iść spać byłam pełna energii. Sama wiedza, że ktoś daje się dla mnie pokłuć, poświęca swój czas, oddaje cząstkę siebie motywuje i daje nadzieję. Przecież nie można zaprzepaścić trudu tylu ludzi, trzeba walczyć i zdrowiem podziękować ludziom. A jeśli tyle osób się angażuje i daje coś od siebie oraz wierzy, to na pewno jest nadzieja, takie rzeczy nie mogą iść na marne(...)
Wszyscy ludzie poświęcający swój czas, oddający krew, rejestrujący się w bazie szpiku wiedzcie, że dzięki wam ktoś żyje. Ta cząsteczka Was, którą oddajecie, nic nie kosztuje a ratuje komuś życie, daje nadzieje i motywuje do walki"
  
   ***
  
 5 marca są moje urodziny. To już za parę dni! Postanowiłam, że w tym dniu zrobię coś dla innych, potrzebujących, a może nawet gdzieś walczących o życie... Mam coś, co może komuś pomóc. Ty również to coś posiadasz. Razem możemy się tym podzielić tym co mamy bardzo cennego, możemy dać komuś szansę na zdrowie, na życie... Mnie i Ciebie to kosztuje niewiele, zdziałać może dużo duużo więcej! Kiedyś może ja lub Ty będziemy w potrzebie...

W środę wybieram się do najbliższego punktu krwiodawstwa oddać krew, poprosiłam o to samo znajomych i proszę o to samo Was. Nie musicie robić tego dla mnie, niech to będzie pretekst do zrobienia dodatkowego dobrego uczynku. ( Bo przypuszczam, że nasi fani tak właśnie robią:))
Mam nadzieję, że takie dobre uczynki, jeśli jeszcze nie są Waszym nawykiem, to niedługo nimi się staną. Jesteście w stanie sobie wyobrazić jak komuś takim prostym gestem możecie pomóc?

 






Powyżej zaprezentowałam Wam kilka zdjęć, które przedstawiają portrety biorców krwi od ludzi dobrego serca. ( źródło ) Codziennie lekarze w naszym kraju potrzebują setek litrów krwi, do przeszczepów, operacji, dla ludzi po wypadkach. Dla takich pięknych uśmiechów w podziękowaniu jak najbardziej warto poświęcić tą godzinkę i oddać cząstkę siebie, czyż nie?!...



Chciałabym, żeby Motywatorniowa rodzina nie kojarzyła się wyłącznie z osobami, dbającymi o własne zdrowie, sylwetkę i zdrowy styl życia. Zadbajmy też o zdrowie ludzi, którzy sami nie mogą tego zrobić. Pokażmy innym, że mamy wielkie serca, gotowe otworzyć się na pomoc dla innych, że potrafimy dawać coś z siebie, nie tylko brać.. Pamiętajcie, dobro zawsze wraca do nas, nawet ze zdwojoną siłą! Proszę, nie szukaj wymówek tylko pomyśl, w jaki sposób możesz pomóc;) 



Do tych, którzy nie są w stanie oddać krwi z problemów zdrowotnych lub oddali w niedalekim czasie i nie mogą tego uczynić w marcu również mam prośbę, zróbcie dodatkowo jakiś dobry uczynek: Może starsza pani z naprzeciwka potrzebuje pomocy w zakupach? - zrób jej przysługę. Powiedz coś życzliwego komuś bliskiemu, uśmiechnij się do kogoś zamiast mierzyć go wzrokiem, podaj komuś rękę, odwiedź babcię, której dawno nie widziałaś/łeś, pomóż mamie w codziennych obowiązkach, pomóż młodszemu bratu w nauce - zrób coś, z czego będziesz mógł być naprawdę dumny!


Kto może oddać krew?! Pełnoletni, ale nie powyżej 65-ego roku życia. Ważący co najmniej 50 kg. Dawcą krwi może zostać ktoś, kogo samopoczucie nie budzi niepokoju, oraz posiadający dobrą wolę. Pełny wykaz regionalnych centrów krwiodawstwa i krwiolecznictwa oraz ich oddziałów terenowych znajdziesz na naszej stronie. Na wizytę w RCKiK wybierz się najlepiej po lekkim, beztłuszczowym posiłku. Koniecznie weź ze sobą dokument tożsamości (np. dowód osobisty, prawo jazdy, paszport),


Jeśli zdecydujecie się na tak piękny gest, proszę Was o komentarz, wiadomość itp. Dajcie świadectwo dobrej woli. Możecie to zrobić w tym tygodniu, miesiącu - to już od Was zależy.
Chciałabym również otrzymać od Was jakąś informację zwrotną, czy podoba się Wam tego typu akcja, może znacie kogoś, kto bardzo pilnie potrzebuje krwi i ktoś z nas mógłby takową przekazać... Piszcie!

 

Bardzo długo myślałam, czy ten post opublikować i tą akcję ogłosić. Jestem świadoma, że akcja ta może po prostu się nie udać, ale wiem jedno - cokolwiek się nie stanie warto było spróbować:)

#Sammy